Prof. Ewa Małecka-Panas, kierownikiem Oddziału Klinicznego Gastroenterologii Ogólnej i Klinicznej USK nr 1 im. Barlickiego w Łodzi
Wiele osób narzeka, że często po posiłku męczy ich zgaga. Czy to powód do niepokoju?
Taka sytuacja nie jest obca chyba większości z nas. Wspomniane dolegliwości pojawiają się najczęściej po błędach dietetycznych. Wówczas sok żołądkowy i niekiedy treść pokarmowa wracają do przełyku wraz z kwasem solnym i enzymami trawiennymi, co skutkuje właśnie zgagą. Trzeba jednak odróżnić takie sporadyczne przypadki od sytuacji, gdy zgaga towarzyszy nam kilka razy w tygodniu. Wówczas istnieje podejrzenie, że mamy do czynienia z chorobą refluksową. Nie jest to wprawdzie schorzenie zagrażające życiu, ale bardzo je utrudniające. Szacuje się, że problem ten może dotyczyć 20-30 proc. społeczeństwa.
Jaki jest mechanizm powstawania tej choroby?
W normalnej sytuacji mięsień między przełykiem a żołądkiem rozkurcza się przy połykaniu, co umożliwia przesunięcie się pokarmu do żołądka. Następnie mięsień ten szybko kurczy się, zapobiegając cofaniu się pokarmu do przełyku. Gdy dolny zwieracz przełyku kurczy się nieprawidłowo lub jest niewydolny, nie następuje jego zamknięcie i dochodzi do refluksu żołądkowo-przełykowego, czego efektem jest podrażnienie błony śluzowej przełyku czy nawet powstanie zmian zapalnych.
Czy do takiego podrażnienia przyczynia się np. grillowana karkówka bądź nadmiar alkoholu?
To nie takie proste. Błędy dietetyczne, oczywiście, przyczyniają się do tego. Znaczenie ma także palenie papierosów oraz alkohol, zwłaszcza piwo czy wino. Niekorzystny wpływ mają w wielu przypadkach również soki cytrusowe. Jednak wśród czynników mogących prowadzić do choroby refluksowej wymienia się głównie nieprawidłową czynność dolnego zwieracza przełyku, zaburzenia opróżniania żołądka, otyłość czy ciążę. Ale refluks dotyka także osoby szczupłe, poddane długotrwałemu stresowi.
Jaki wpływ mogą mieć choroby współistniejące i przyjmowane leki?
Z pewnością nie są one obojętne, zwłaszcza w przypadku leków kardiologicznych. Istotną rolę w powstawaniu refluksu odgrywają też środki antykoncepcyjne, choroby związane z przewlekłym nadużywaniem alkoholu oraz w przebiegu niektórych zaburzeń hormonalnych.
W jaki sposób objawia się choroba refluksowa?
Rozpoznanie nie jest trudne i w dużej mierze opiera się na subiektywnych odczuciach pacjenta, który narzeka na częstą zgagę i palenie w żołądku. To typowe objawy nasilające się szczególnie podczas długiego siedzenia, schylania się czy podnoszenia ciężkich rzeczy. Może pojawiać się ból górnej części brzucha. Czasem jest to ból zamostkowy i wówczas najpierw konieczna jest konsultacja kardiologiczna.
Takie objawy często jednak bagatelizujemy. Co nas powinno niepokoić?
Na pewno do lekarza powinniśmy się wybrać, gdy dojdzie do zaburzenia połykania, utraty masy ciała czy krwawienia z przełyku. Niepokoić też powinny inne objawy o charakterze pozaprzełykowym. Pacjenci mogą nawet nie mieć zgagi, ale narzekają np. na przewlekłą chrypkę, kaszel nieustalonego pochodzenia czy uczucie „kluchy” w gardle. Zdarzają się też zmiany szkliwa i inne objawy laryngologiczne. Przy takich nietypowych objawach istotna jest diagnostyka. Czasem nie wystarczy wykonanie gastroskopii i konieczne będzie badanie czynnościowe, np. 24-godzinna pH-metria.
Częściej chorują młodsi czy starsi?
Nie można jednoznacznie wskazać konkretnych grup ryzyka. Praktycznie każdy narażony jest na to w równym stopniu. Choć w ostatnim czasie przybywa osób młodych, które zmagają się z choroba refleksową, będącą w dużej mierze skutkiem życia w ciągłym stresie. W takiej sytuacji dochodzi do zaburzeń motoryki przewodu pokarmowego, co manifestuje się ściśnięciem żołądka.
Na ile przydatna jest w diagnostyce gastroskopia?
Z pewnością nie jest tak, że bez niej nie jest możliwe rozpoznanie. Gastroskopię trzeba zrobić przynajmniej raz w życiu, by upewnić się, czy nie mamy tzw. przełyku Barretta.
Co to takiego?
– Najprościej mówiąc, to sytuacja, w której nabłonek jelitowy znajduje się także w przełyku, co wynika z długotrwałego działania kwasu żołądkowego. Bona śluzowa próbuje się wówczas dostosować do nowych warunków, ale w efekcie może dojść do powstania stanu przedrakowego. Tacy pacjenci wymagają kontroli i odpowiedniego postępowania. Schorzenie to, na szczęście, nie jest częste.
Czy po stwierdzeniu choroby refleksowej wystarczy zmienić styl życia, czy też konieczna jest farmakoterapia?
– Kiedyś rzeczywiście dużą wagę przypisywano właściwej diecie. Pacjenci narzekali jednak, bo z pożywienia trzeba było wyłączyć wiele produktów, co nie każdy chciał zaakceptować. Modyfikacja stylu życia, uwzględniająca zdrową dietę, dbanie o prawidłową masę ciała i regularny umiarkowany wysiłek fizyczny to zalecenia zdrowotne o charakterze ogólnym, mające zastosowanie nie tylko w chorobie refluksowej. W tym przypadku dysponujemy silnie działającymi lekami, bazującymi na tzw. inhibitorach pompy protonowej, które skutecznie hamują wydzielanie kwasu żołądkowego. W tej sytuacji objawy ustępują, a restrykcyjne zalecenia dietetyczne mają mniejsze znaczenie. Nie znaczy to, że możemy cały czas jeść niezdrowo.
Na ile te leki są bezpieczne?
Są bardzo bezpieczne, dobrze poznane i rzadko prowadzą do powikłań. Trochę inaczej wygląda sprawa tzw. leków prokinetycznych. Stosuje się je rzadko ze względu na działania niepożądane, takie jak np.: senność, drażliwość czy nawet zaburzenia rytmu serca. Proszę pamiętać, że nie mamy obecnie żadnego sposobu, by wyleczyć chorobę refluksową i stosujemy jedynie leczenie objawowe. To jest dla wielu pacjentów rozczarowujące, bo chcieliby jednak pozbyć się problemu raz na zawsze. Niestety, jest to choroba przewlekła zmuszająca do przyjmowania leków cały czas. Oczywiście, w pewnych sytuacjach, gdy objawy znacząco ustąpią, można przyjmować leki w mniejszych dawkach.
Na ile skuteczne są leki dostępne bez recepty w aptekach i domowe sposoby na zgagę?
Bez recepty sprzedawane są praktycznie już wszystkie leki stosowane w chorobie refluksowej. Oferowane są jednak w mniejszych dawkach lub mniejszych opakowaniach, co jest jedynie iluzorycznym ograniczeniem. Ogólnie dostępne leki zobojętniające kwas żołądkowy mogą przynieść chwilową ulgę, ale w przypadku długotrwałego ich przyjmowania zaleca się konsultację z lekarzem. Jeśli chodzi o domowe sposoby, to każdy jest dobry, który przynosi ulgę. Jeśli ktoś wierzy, że pomaga mu np. szklanka wody z octem jabłkowym – czego nie polecam – przed posiłkiem, to niech to pije. Wielu ludziom pomaga przecież nawet placebo.
Czy w leczeniu choroby refluksowej stosuje się zabiegi chirurgiczne?
Tak, ale można je rozważać głównie u osób młodych, którym pomaga leczenie zachowawcze. Gdy leki nie są skuteczne, to operacja także nie przyniesie spodziewanego efektu. Są osoby, które nie chcą brać leków przez całe życie, albo źle je tolerują (zdarza się to rzadko) i wówczas można rozważyć zabieg chirurgiczny. Często konieczna jest konsultacja psychologiczna. Trzeba przy tym pamiętać, że po zabiegu mogą pojawić się powikłania, a ponadto operacja nie jest rozwiązaniem na długo. Często trzeba ją powtórzyć już po roku. Ocenia się, że połowa pacjentów po operacji nadal wymaga leczenia farmakologicznego.
Jakie mogą być konsekwencje braku odpowiedniego leczenia choroby refluksowej?
Z pewnością nie zagraża ona życiu, jednak nieleczona, zwłaszcza o ciężkim przebiegu, może prowadzić do tak poważnych powikłań, jak zwężenie przełyku oraz krwawienia z przewodu pokarmowego. Natomiast, gdy zadbamy o prawidłowe leczenie i prowadzić będziemy zdrowy tryb życia, możemy liczyć, że choroba nie będzie nas ograniczać w codziennym życiu i pozwoli nam na normalne funkcjonowanie.
Andrzej Marciniak